No i obudziliśmy sie w ślicznym hotelu, zjedliśmy fantastyczne śniadanko na tarasie z widokiem na morze i baseny... BAJKA !!!
TAK pięknie sniadania jeszcze nie spożywałam.
Herbata jabłkowa, omlety, oliwki i czego chcieć więcej :-)
Po śniadanku poszliśmy powoli w kierunku Bodrum-Gumbet z nadzieją umówienia się na wycieczki fakultatywne.
Bez trudu znaleźliśmy KLS VOYAGES i uzgodniliśmy plan wyjazdów na najbliższe dnie.