Po porannej wizycie nadzieja na wyjsciezostała pogrzebana :-(
Brzuszek twardy, rzeba leżec a ile tego nikt niewie.
Cały czas dostajęnospe, hydroksyzynę, fenoterol, isoptin i w kroplówce siarczan magnezu...no i oczywicie buskolizyne w pupe 2x dziennie.
Na sniadanie cos tak niedobre i malo, ze prawie jak lekarstwo...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz